Nasze założenia co do projektu
Brak szczegółowych założeń co do projektu domu, to błąd, który popełniliśmy na początku. Szczególnie dużo czasu zajęło nam szukanie projektów, ponieważ zaczynaliśmy od wyglądu zewnętrznego, bryły budynku. Dopiero te, które nam się podobały, analizowaliśmy i dopasowywaliśmy do naszych potrzeb. Jak się domyślasz było bardzo mało takich, które w większości spełniały kryteria. Owszem, każde z nas miało wyobrażenie czego szukamy w naszym przyszłym domu. Była to kuchnia połączona z salonem, spiżarnia, miejsca na rowery, sufit katedralny, itd. Wyobrażenia i potrzeby były, ale nie do końca doprecyzowane. W końcu, pewnego dnia usiedliśmy i spisaliśmy założenia co do projektu naszego przyszłego domu. To był strzał w dziesiątkę, ponieważ im więcej wiedzieliśmy na temat naszych potrzeb i oczekiwań względem domu, tym bardziej nasze pole poszukiwań zaczęło się zawężać. Koniec końców, trochę z ciekawości, a trochę ze strachu, że jednak nigdy nie znajdziemy ideału, pojawił się mój mąż z prezentem na trzydzieste urodziny (wspomniałam o nim w pierwszym wpisie) czyli spotkania z architektami. Właśnie z listą spisanych założeń, udaliśmy się na rozmowy, tak żeby nic, co w jakiś sposób było dla nas ważne, nie zostało pominięte.
Ca znajdziesz w tym wpisie
Spisane przez nas założenia wyglądały w sposób następujący:
Ogólnie
- metraż ok. 130-150 m2 (ostatecznie wyszło 155 m2 powierzchni netto + antresola)
- budżet do stanu deweloperskiego ok. 400 tyś. zł (temat rzeka ;))
- minimalistyczna bryła budynku, proste geometryczne kształty (zrealizowane poprzez projekt “dom wszechstronny”)
- duże przeszklenia (zrealizowaliśmy w części dziennej, oraz częściowo w nocnej, poprzez okna od podłogi w każdym pomieszczeniu)
- budowa najpewniej 2018 ewentualnie start 2017 (rozpoczęliśmy budowę w lipcu 2017, ponieważ udało nam się znaleźć odpowiedniego wykonawcę)
- raczej parterowy, ale do ustalenia czy to będzie dobrze wyglądało przy ograniczeniach działki (tereny leśne na części działki) (dom składa się z dwóch części. Pierwsza część – dzienna z wysokim sufitem i antresolą, druga – parterowa z płaskim dachem)
- antresola – podwyższenie nad salonem czyli sufit katedralny (bardzo chcemy) – z opcją dość dużej biblioteki (założenia zrealizowaliśmy, tylko książki znalazły swoje miejsce w innym miejscu w domu)
- możliwie mało komunikacji i duża przestrzeń wspólna (może wspólne miejsce do pracy) (zrealizowane poprzez otwartą część dzienną oraz antresolę)
- puste (czyste) przestrzenie – dużo schowków – minimalizm (przewidziane szafy, siedzisko w oknie oraz garderoba zapewniają odpowiednią ilość do przechowywania, czyli założenia zrealizowane)
- klimatyzacja – salon + dwie stałe sypialnie (niezrealizowane ze względu na cięcie kosztów)
- wyjście na taras z salonu który powinien być jego przedłużeniem (bez różnicy poziomów, duże wyjście najlepiej z niskim progiem) (zapewnione w projekcie poprzez zaproponowane dwa okna HS, których wstawienie było jedną z trudniejszych decyzji ze względu na ich koszt)
- kominek – może być ale niekoniecznie (kominek zaprojektowany i umieszczony na głównej ścianie w salonie)
Rozkład pomieszczeń
- trzy sypialnie (dokładnie tyle zrealizowaliśmy ;))
- główna sypialnia ma być możliwie mała (jest to nasza sypialnia, w której mieści się łóżko, stoliki oraz komoda)
- garderoba (minimum 12 metrów bieżących szafy na głębokość 60 cm – optymalnie 16 m2). Opcjonalnie w garderobie dwa wyjścia – do sypialni i do komunikacji (ze względu na różne pory wstawania, założenie było takie żeby sobie wzajemnie nie przeszkadzać, chodząc po sypialni. Stąd pomysł na wyjście z garderoby na korytarz)
- pokój dla dziecka (Oli) (zrealizowaliśmy i jest to jedna z trzech planowanych sypialni)
- sypialnia gościnna + duże łóżko i szafa wnękowa – możliwie małe pomieszczenie (jest to druga z trzech sypialni, pomieszczenie ponad 10 metrowe, spełniające wszystkie założenia + zmieściły się w nim regały na książki)
- spora kuchnia z dużą spiżarnią i wyspą pomiędzy salonem (wszystkie trzy założenia zostały spełnione, spiżarnia 2,80m2 schowana w zabudowie kuchennej)
- kuchnia otwarta na salon (otwarta:))
- salon z takim rozmieszczeniem kanap, żeby służyły do rozmowy (na przeciwko siebie, ale żeby można też z nich było oglądać telewizję) (kanapa póki co jedna, przywieziona ze starego mieszkania:))
- jedna wspólna łazienka kąpielowa i jedna toaleta (opcjonalnie mały prysznic w toalecie) (zrealizowaliśmy wspólną łazienka w części nocnej i małą z prysznicem w części dziennej tzw. dla gości)
- pomieszczenie na rowery + możliwość jazdy na rowerze – dość duży hałas oraz konieczność wentylacji, łatwe wyjście na zewnątrz (uzyskaliśmy dzięki powiększonej kotłowni z oknem oraz osobnym wyjściem pod wiatę)
Przestrzeń w okół domu
- zadaszenie na trzy samochody (z możliwością komfortowego parkowania) opcjonalnie w bryle budynku (powstało miejsce pod wiatą na dwa samochody, ponieważ na trzy nie starczyło miejsca ze względu na ograniczenia działki. Idealnym i bardzo wygodnym rozwiązaniem okazało się wejście do domu prosto z pod wiaty przez kotłownię)
Do przedyskutowania
- rekuperacja (zrealizowaliśmy, choć z małymi potknięciami, uważamy za jedna z lepszych inwestycji)
Brak w założeniach
- w naszych założeniach nie uwzględniliśmy pomieszczenia jakim jest pralnia. Na szczęście architekt zaplanował takie pomieszczenie i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Pełni oo funkcję zarówno pralni, suszarni jak i składziku na rzeczy do utrzymywania czystości w domu.
Jak widzisz przemyślane funkcje, potrzeby i marzenia oraz ich sprecyzowanie pomagają w uzyskaniu oczekiwanego efektu. Oczywiście po drodze może się okazać, że rozwiązanie, o którym myślałeś wcale nie jest takie idealne. Równie dobrze wymarzyłeś sobie coś, na co zwyczajnie Cię nie stać. Jednak z pewnością określenie tych wszystkich założeń, pozwoli Ci spojrzeć na przyszły dom z innej perspektywy. Nie tylko z punktu widzenia estetyki, ale przede wszystkim tego, co tak naprawdę stanowi o jego wygodzie i funkcjonalności.